Czy automatyzacja pracy ma wpływ na ilość bezrobotnych.

Czy automatyzacja pracy ma wpływ na ilość bezrobotnych.

Ostatnie kilka miesięcy to coraz bardziej optymistyczna sytuacja na pracowniczych rynkach – jak widać podanych udostępnionych przez Ministerstwo Pracy, poziom bezrobocia uzyskał najniższy poziom od 1991 roku. W październiku bieżącego roku wyniosło niewiele ponad 8 procent, a jakieś spadki widoczne były aż w 14 województwach. Taka sytuacja dla pracodawców będzie oznaczała, że będą oni mieli pewne problemy ze znalezieniem dobrych pracowników.

Z pewnością tego typu sytuacja ma miejsce w technologicznych branżach, tam już od kilku lat ludzie mają świadomość tego, że stawianie warunków jest po ich stronie. Lecz identyczna sytuacja pojawia się ostatnio w coraz większej ilości branż, także w obszarach, w których jeszcze do niedawna z pracą było bardzo różnie.

Taka sytuacja jest dość korzystna nie tylko dla pracowników, lecz również dla gospodarki, jaką może rozruszać wzrost wypłat. Oprócz tego coraz większą rolę ogrywają pozapłacowe dodatki, jakimi kusi się pracowników. Można do nich między innymi zaliczyć sportowe karty, opiekę medyczną czy ubezpieczeniowe pakiety dla całej rodziny.

Co interesujące, w naszym kraju trendy są zupełnie inne, niż w innych krajach, gdzie obserwuje się systematyczny wzrost poziomu bezrobocia. Międzynarodowa Organizacja Pracy prognozuje, że w roku 2017 ogólna liczba ludzi bez pracy osiągnąć nawet poziom blisko 200 milionów. Najważniejszą przyczyną tego typu problemów jest pogorszenie sytuacji gospodarczej.

Wbrew opiniom wielu osób, technologiczny postęp i automatyzacja pracy nie mają wielkiego wpływu na ilość bezrobotnych. Tego typu hasła często się słyszy od XIX wieku, a w dalszym ciągu mimo wykorzystywania ogromnej ilości najróżniejszych urządzeń pracownicy dalej są niezbędni. Natomiast rzeczywiście tak jest, że zaawansowane technologie będą powodowały znikanie pewnych zawodów i powstawanie innych.

Liczba nowych zawodów w ostatnich latach rośnie bardzo dynamicznie, albo bezpośrednio korzystają one z technologii, albo będą zapewniać jej obsługę na odpowiednim poziomie. Z takich też powodów coraz bardziej zaczyna być widoczna decentralizacja zatrudnienia i zwiększenie elastyczności pracowników, którzy chcąc utrzymać się na rynku muszą inwestować we własny rozwój i nie bać się zmian.